Może kiedyś spotkasz sam
Głupca na wzgórzu
Będzie jeden z życia dzień
W deszczu podróży
Ósmy dzień tygodnia nam spadł
Truskawkowym snem śpi świat
Zawsze biegnie za mną cień
To Lucy w diamentach
Jutro wciąż nieznane jest
Więc weź mnie za rękę
Wróćcie razem wołał świat
Niech już może będzie tak
Choć nigdy nie byłem tam
To czuję to jeszcze dziś
I wszystko widziałem sam
Więc może musiałem być[1]
1. |
http://bigday.pl/pdf/dzien3_teksty.pdf |
2. |