Ludzie mówią żem szczęśliwy ja się z tego śmiej,
Jam się rodził nieszczęśliwy i nieszczęsny zginę.
Bo nie wiedzą jak ja często łez strumienie leję,
Bom ja ujrzał świat ten cudny w nieszczęsną godzinę.
Płyną moje dni za dniami, lata za latami,
Boże z nieba wysokiego skróć me biedne życie.
A ja szczęścia nie zaznałem żal mi też za niemi
Dodaj temu, co szczęśliwszy, niźli ja na świecie.[1]
1. |
Dwie dumki: Ludzie mówią. Gdyby orłem być!, Warszawa, Ignacy Rzepecki, 1930, s. 2. |