Malowane usta, malowane brwi

Zgłoszenie do artykułu: Malowane usta, malowane brwi

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

O piękna damo z portretowych sal,

Słodka szlachcianeczko jak mi dzisiaj żal,

Że dawny urok najpiękniejszej z dam

Przeszłość już zamknęła w kwadrat złotych ram.

Za króla Jana czarowałaś w krąg

Blaskiem swoich oczu, śnieżną bielą rąk

A dzisiaj z owych lat, o których marzę rad,

pozostał ten przeszłości dawnej ślad.

Malowane usta, malowane brwi

Malowane ponsy, malowanej krwi,

Malowane rzęsy i sztuczne cienie

Jak twe spojrzenie co z miłości drwi,

Malowane usta, malowane brwi,

W malowanem sercu miłość śpi

Patrzcie, zakochani, co was nęci w Pani,

malowane usta, malowane brwi.

O smukła panno z dancingowych sal,

Widzę cię jak w tangu lekko płyniesz w dal

Wysportowane ciało nęci mnie,

gdy cię mam w ramionach jak w miłosnym śnie.

Spowite w jedwab najpiękniejsze z ciał,

Budzi w sercu pożar, a w źrenicach szał,

A kiedy zajrzę ci w uroku pełną twarz,

to wiem, że w sobie coś z portretu masz.

Malowane usta, malowane brwi

Malowane ponsy, malowanej krwi,

Malowane rzęsy i sztuczne cienie

Jak twe spojrzenie co z miłości drwi,

Malowane usta, malowane brwi,

W malowanem sercu miłość śpi

Patrzcie, zakochani, co was nęci w Pani,

malowane usta, malowane brwi.[1]