Po wczorajszym, beztroskim dniu
Ranek mnie obudził dziś,
Ach, to ty zbudziłeś mnie ze snu
I o tobie myśl.
Minął mej wolności piękny czas,
I słoneczne moje dni,
Miły mój co jutro czeka nas?
Błagam powiedz mi...
Mam taki lęk i boję się
Że jutro nie będziesz kochał mnie
Lecz ten mój lęk
Niestety ma wdzięk...
Mam taki lęk i cała drżę
Że nim się spełnią, już rozwieją się
Śród nocnej mgły
Marzenia i sny...
Słyszysz, jak nerwowo brzmi
Śmiech mój śród łez,
Dreszcz przenika mnie na wskroś
Ach, co to jest?
Mam taki lęk, i boję się
Czy aby nie pomyślisz o mnie źle
Lecz ten mój lęk
Niestety ma wdzięk...
Nieprzystępna byłam długie dni
W słowach mych był bunt i chłód
Teraz jesteś taki bliski mi
Los mnie z tobą splótł...
Ale nie chcę, żebyś wiedział sam
Że cię kocham ponad świat
Całe serce me i miłość dam
Lecz za tobą w ślad...
Mam taki lęk i boję się
Że jutro nie będziesz kochał mnie
Lecz ten mój lęk
Niestety ma wdzięk...
Mam taki lęk i cała drżę
Że nim się spełnią, już rozwieją się
Śród nocnej mgły
Marzenia i sny...
Słyszysz, jak nerwowo brzmi
Śmiech mój śród łez,
Dreszcz przenika mnie na wskroś
Ach, co to jest?
Mam taki lęk, i boję się
Czy aby nie pomyślisz o mnie źle
Lecz ten mój lęk
Niestety ma wdzięk...[1]