Nieraz sobie myślę – zmieni się czas
Wyrówna się wszystko, siła wybuchnie w nas
Mocno w to wierzę – będzie inaczej
Wyrówna się wszystko i ja to zobaczę
Nie można opanować rozgrzanych emocji
Rozbudzonych agresji, nadziei pochopnych
Lecz jeszcze w to wierzę – wszystko się zmieni
Bez krzyku rozpaczy, krwawej scenerii
Dzień za dniem mija jak sen
Maszyna szarości powoli wchłania mnie
Mocno w to wierzę, że w chwili, gdy zasnę
Nie ogarnie mnie ciemność i wszystko nie zgaśnie
Oto cała moja wiara
Tyle mi trzeba
Oto cała moja wiara
I tak nie pójdę do nieba...[1]
1. |
http://www.farbenlehre.plocman.pl |