Nie podawaj mi obłoków na śniadanie,
Nie z każdej chmury będzie padał deszcz,
Nie obiecuj mi pogody,
Mam ją w sobie, mam ją w sobie.
Jestem dziś w nastroju mrocznym,
bardzo ciemnym, bardzo nocnym.
Daj mi znać, daj mi znać,
Gdybym Ci się znudził, daj mi znać.
Daj mi znać, daj mi znać,
To jest mój monolog, musi trwać.
Nie sprzedaję łez za żadną, żadna cenę,
Gdy w sercu na dnie ciągle płonie żal.
Nie sprzedaję łez, bo pamięć
Jeszcze boli, jeszcze boli.
Ja tak żyję do… szuflady,
Tak do środka, tak bez wprawy.
Daj mi znać, daj mi znać,
Gdybym Ci się znudził, daj mi znać.
Daj mi znać, daj mi znać,
To jest mój monolog, musi trwać.
Zawsze chciałem wyjść z torebki papierowej,
A myśli moje chciały przebić dach.
Kiedyś w lustro sam spojrzałem,
Nie poznałem się, nie poznałem.
Może serce psa mam w sobie,
Wierny światu, wierny Tobie.
Daj mi znać, daj mi znać,
Gdybym Ci się znudził, daj mi znać.
Daj mi znać, daj mi znać,
To jest mój monolog, musi trwać.
Blednie noc, świt tuż, tuż,
Gdy do Ciebie mówię, jesteś tu.[1]
1. |
http://sewerynkrajewskifundacja.com/nowa/wp-content/uploads/2016/07/monolog-1.pdf |