Twój jest świat, Twymi braćmi są,
Ludzie, których dzieli wiele rzek.
Ludzi dzieli ogrom własnych spraw,
Jak obca rzeka pośród nas.
Chociaż co dzień mijasz znane twarze,
Oczy wzajem nie poznają,
Każdy stoi gdzieś na drugim brzegu.
Dlaczego nie budujesz mostów,
Które złączą nas.
Dlaczego nie budujesz mostów,
By zjednoczyć świat,
Dlaczego nie budujesz mostów,
Abyśmy byli jedno,
A ziemia była cząstką nieba.
Twój jest świat, Twymi braćmi są,
Ludzie, których dzieli wiele rzek.
Ludzi dzieli ogrom własnych spraw,
Jak obca rzeka pośród nas.
Kiedy nazwiesz ich ból swoim bólem,
A ich radość swą radością,
Będziesz z nami już na drugim brzegu.
Dlaczego nie zapłaczesz,
Kiedy inni płaczą.
Dlaczego radość innych,
Nie jest też radością Twą.
Dlaczego nie chcesz ich pokochać,
Abyśmy byli jedno,
A ziemia była cząstką nieba.[1]