My stoczniowcy i portowcy dzisiaj tu
Zwyciężymy, przeżyjemy cały trud
By mieć jutro zapewnione
Wolne związki utworzone
I do pracy przystąpimy już.
Boże nasz, Boże nasz, Boże nasz
Jak ten strajk, jak ten strajk długo trwa
Wice dlaczego przetrzymują
Postulatów nie przyjmują
Niech pomyślą ile to kosztuje nas.
Nasze serca, nasze myśli wciąż tam są
Kiedy Grudzień przypomina się
Teraz wiemy jak strajkować
I jak z Rządem pertraktować
By żądania nasze wypełniły się.
Boże nasz, Boże nasz, Boże nasz...
Nasze żony, nasze matki są wśród nas
Całym sercem, całą dusza, życzą nam
Byśmy szybko to skończyli
I do domów powrócili,
Ale muszą jeszcze wytrwać dłuższy, czas.[1]