W sercu miasta idziesz sam –
– Wielki dzieciak, małe nic.
Przeganiany tu i tam,
Na pytania tracisz dni.
Jeszcze ufny wierzysz w coś,
Przecież trzeba bogów mieć,
Chociaż chce się krzyczeć w głos,
Że z tą wiarą jest ci źle.
Nikt nie słyszy twoich słów,
Choć tak blisko jest – o krok.
I przepływa obok tłum
I za rokiem mija rok.
W końcu drogę gubisz gdzieś,
Zdając własny los na wiatr
I już nie wiesz, czego chcesz,
Czy to twój ten obcy świat?
Niecierpliwie liczysz czas,
Gdy dorośniesz – biada wam!
Lecz na oślep, jeszcze raz,
W sercu miasta idziesz sam.[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=467 |
2. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/93234 |