Dziś złorzeczysz i przeklinasz,
Pytasz wszystkich – czyja wina,
Kto pozwolił tak się bawić z naszym krajem?
Co złapali to spaprali,
Nabzdurzyli, nakłamali
Tyle złego narobili, że mózg staje!
Na wybory, na wybory,
Ruszaj bracie na wybory,
Zabierz babę i bachory
Na wybory!
Na wybory, na wybory,
Marsz mi zaraz na wybory,
Czyżeś zdrowy jest czy chory –
Na wybory!
Tylko nie mów – nie wiedziałem,
Tylko nie kłam – ja się bałem,
To przez ciebie cały cyrk i ta zabawa.
Gdybyś wybrał jak należy,
Gdyś mądrym chciał uwierzyć,
Dzisiaj kitu nikt by ludziom nie sprzedawał.
Na wybory...
Teraz sobie głowę łamiesz:
Kto ma rację a kto kłamie?...
I ze wstydu chciałbyś się pod ziemię schować.
Lecz to wszystko twoja wina,
Przecież mogłeś ich zatrzymać
Trzeba było ruszyć tyłek i głosować![1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=902&manufacturers_id=93 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=93 |
3. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/2270359 |