Nie ma litości
i nie ma litości, kochana
możemy uciec ale nie ma dokąd
możemy się ukryć ale nie ma gdzie
Nie ma litości
ten świat nie zna litości, kochanie
wygląda na to, że jest piękny dzień za oknem
ale lepiej jak zostaniesz w domu
I nie ma współczucia
nie ma litości przyjacielu
możesz krzyczeć – nikt cię nie usłyszy
możesz płakać – nikt się nie zmiłuje
Bo nie ma litości
na tym świecie nie ma litości, kochana
zasypiamy razem i budzimy się razem
tylko to nas jeszcze tu trzyma
Nie pozwala do końca oszaleć
nie pozwala do reszty zwariować
nie pozwala do końca oszaleć
nie pozwala do reszty zwariować
Nie wiem dokąd zmierza świat
nie wiem dokąd sam podążam
im dłużej idę tym dalsza droga
im więcej myślę tym mniej wiem
Nie ma litości
umysł wyciśnięty bezlitośnie
myśli nie poukładane
życie nie poukładane
Zasypiamy razem i budzimy się razem
tylko to nas jeszcze tu trzyma
nie pozwala do końca oszaleć
nie pozwala do reszty zwariować.[1]
1. |
http://www.wlochaty.most.org.pl/ |