Zgłoszenie do artykułu: Nocny dyżur

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Znowu zasnąć dziś nie mogę ani rusz

Do poduszki ktoś kamieni mi nasypał

I pod okno znów podjechał Wielki Wóz

Czy pojadę nim, a skądże tam, do licha

Tak by chciało się pogadać, ale z kim

Z samą sobą też dogadać się tak trudno

A człowieka, który obok mnie tu śpi

Nie obudzę, musi w pracy być na siódmą

Nocy dyżur mój o siódmej się zaczyna

Znów zostanie tylko krótkie popołudnie

By być razem, by się kochać, napić wina

To za mało, to za trudne

Chyba zbiera się na pełnię w taką noc

Gdy twój oddech wciąż miarowy jest i cichy

Może dzisiaj rano wreszcie powiem dość

Ale przytul się, bo znowu śpisz odkryty

A tym czasem w okno znów zagląda świt

I zdążyłam już wygładzić kształt kamieni

W tej poduszce którą dzielisz ze mną ty

W noc bezsenną, tu na ziemi

Znam te drogi przez układy planetarne

W chmury, bzdury i marzenia w nieskończoność

Trzeba znaleźć, tu na ziemi swoją prawdę

Nawet gorzką, nawet słoną

A tym czasem w okno znów zagląda świt

I zdążyłam już wygładzić kształt kamieni

W tej poduszce, którą dzielisz ze mną ty

W noc bezsenną, tu na ziemi[1]

Bibliografia

1. 

http://www.egeppert.com/dysko/texty/84.html
Oficjalna strona internetowa Edyty Geppert [odczyt: 24.10.2013].