Dzień za dniem obok mnie,
Sam już nie wiem, czego chcę,
Sam nie wiem...
Kogoś gram, w miejscu trwam
I pretensje wiecznie mam
Do siebie.
Zbudowałem sobie własny świat,
Bezpieczny azyl, marzeń wart,
Który, gdy zawieje w oczy wiatr,
Przygarnąć umie pod swój dach.
Dzień za dniem tak jak sen,
Pusto w sercu, pusto w szkle,
A szkoda...
Ognia blask w oczach zgasł,
Przez palce przeciekł czas
Jak woda...
Dziś został mi już tylko tamten świat,
Pamiątka śmieszna z dawnych lat,
A jutro zniknie po nim ślad,
Rozsypie się jak domek z kart.
Dziś został mi już tylko tamten świat,
Pamiątka śmieszna z dawnych lat,
A jutro zniknie po nim ślad,
Rozsypie się jak domek z kart.
Skąd nastrój we mnie ten się wziął,
Skąd żal na nieprzychylny los?
To pewnie ta deszczowa noc
I wiatru smutny ton...
Dzień za dniem obok mnie...[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=194&manufacturers_id=29 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=29 |
3. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/63704 |