Kiedy klęczysz przede mną
i w obu dłoniach
trzymasz moją męskość niczym berło
Kiedy owijasz język
wokół bursztynowego klejnotu
i ponaglasz moje błogosławieństwo
Rozumiem owe rzymskie dziewice
które tańczyły wokół kamiennej kolumny
całując ją, aż kamień stał się gorący
Klęcz, miłości, tysiąc stóp ode mnie
tak daleko, że ledwo mogę widzieć twe usta i ręce
dopełniające obrzędu
Klęcz, zanim runę na twe plecy
z pomrukiem bogów ze stropu
który zwalił Samson[1]