Od dawna szukam twarzy,
Drogiej twarzy mego Pana.
I szukam Jego znaku w sercu każdego brata.
Chrystusa Ciało – to właśnie wy,
i Jego Krew – to przecież wy i Jego Miłość –
to również wy.
Jak więc zagubić mogłem ślad?
Codziennie szukam twarzy,
Drogiej twarzy mego Pana,
I szukam Jego znaku w sercu każdego brata.
Chrystusa Ciało – to właśnie wy,
i Jego Krew – to przecież wy,
i Jego Pokój – to również wy,
Jak więc zagubić mogłem ślad?
Więc znowu szukam twarzy,
Drogiej twarzy mego Pana,
I szukam Jego znaku w sercu każdego brata.
Chrystusa Ciało – to właśnie wy,
i Jego Krew – to przecież wy,
i Jego Radość – to również wy.
Jak więc zagubić mogłem ślad?[1]