Oj matko, matko, matulu moja!
oddajze mnie już do ludzi,
niech–ze mnie się świat nie nudzi,
matulu moja!
Oj córko, córko, córusiu moja!
jesceś ty jest za młoda,
jesce ciebie chłopu skoda,
córusiu moja!
Oj matko, matko, matulu moja!
chociaż ci ja jestem młoda,
ale do roboty dobra,
matulu moja!
Oj córko, córko, córusiu moja!
on roboty nie rachuje
tylko skórę wyfrycuję
córusiu moja.
Oj córko, córko, córusiu moja!
będzies ci ty chłopa syta,
po trzy razy na dzień bita,
córusiu moja!
Oj matko, matko, matulu moja!
jak on ci mnie bandzie bijał,
nie bandzie mnie w domu miwał,
matulu moja!
Oj córko, córko, córusiu moja!
weźmie on kija na ciebie,
pójdzie do ludzie po ciebie,
córusiu moja!
Oj matko, matko, matulu moja!
on usiądzie pod oknami,
pociesy się z dziateńkami
i bandzie dobry.
Oj córko, córko, córusiu moja!
on się z dziatkami pociesy
a tobie skórę wypłosy
córusiu moja.
Oj matko, matko, matulu moja!
skocę jemu dosyjecki,
dam Jasiowi gębolecki
i bańdzie zgoda.[1]
1. |
Domagała, Konstanty Ryszard, Pieśni mazowieckie wg Oskara Kolberga, Siedlce, Centrum Kultury i Sztuki Województwa Siedleckiego, 1990, s. 16, 17. |