Bo jestem sama
I coś mi się stanie
Spadnie coś na mnie
Jakaś plaga
Zgubnych pragnień
Czuję ten omen
Dni jak
Obłęd
Chaos
Ares
Ja wciąż jak ćma
Boję się dnia
Boję się dnia
Oddałam strzał
Bo boję się zła
Co weźmie
Moją resztkę
Bo jestem sama
I coś się zapadnie
Rozstąpi się ziemia
I do dziury
Jakiejś wpadnę
Czuję ten omen
Dni jak
Odmęt
Algos
Amok
Ranem czuję się jak duch
Bo jakby bez ciała
To światło roztapia
Mnie
I już proszę, błagam
Przyjdź
Weź mnie do siebie
Weź mnie już moja
Nyks
Ja wciąż jak ćma
Boję się dnia
Boję się dnia
Oddałam strzał
Bo boję się zła
Co weźmie
Moją resztkę
A może już
Już
A może już
Zabrało[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |