Od samego rana ten nerwowy stan,
Lewą nogą wstałem – może – nie wiem sam?
Nagle jak olśnienie zjawia się ta myśl,
Że to przecież nasi grają właśnie dziś!
W górę serca – piłka w grze,
Wszystko może zdarzyć się,
Więc jak za najlepszych lat:
„Polska gola! W plecy wiatr!”
W górę serca – piłka w grze,
Jak na razie, nie jest źle!
Na wiwaty przyjdzie czas,
Teraz naprzód! Jeszcze raz!
Pół godziny wcześniej wszystkich zwolnił szef,
Ludziom, choć na przejściu, w żyłach kipi krew,
Nawet przed sklepami już nie czeka nikt,
Przed telewizorem dzisiaj naród tkwi!
W górę serca – piłka w grze,
Wszystko może zdarzyć się,
Więc jak za najlepszych lat:
„Polska gola! W plecy wiatr!”
W górę serca – piłka w grze,
Jak na razie, nie jest źle!
Na wiwaty przyjdzie czas,
Teraz naprzód! Jeszcze raz!
Nie ma to jak football – gdy się toczy gra,
W piersiach dech zapiera, wojna nerwów trwa!
Centra, wolniej, główka, na trybunach szał,
Może znowu padnie wymarzony strzał!
W górę serca – piłka w grze,
Wszystko może zdarzyć się,
Więc jak za najlepszych lat:
„Polska gola! W plecy wiatr!”
W górę serca – piłka w grze,
Jak na razie, nie jest źle!
Na wiwaty przyjdzie czas,
Teraz naprzód! Jeszcze raz![1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=343 |
2. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/108239 |