Co mi wyrok każe z nieba,
Byli z wrogiem walczyć trzeba,
Z bronią w ręku lub za stołem,
Czyli huczny wytnę tam,
/Śmiałem w boju staję czołem w tan
każdy zawsze pan./bis
Nic go już wstrzymać nie zdoła,
Gdy na niego honor woła,
Groźne w boju zbroi ramię.
Choćby przyszło umrzeć z ran.
/Ostrą dzidą szyki łamie,
Wszystko zwalczy, wszędzie pan./bis
Gdy zakończyć wiek potrzeba,
Niech się stanie wola nieba –
Pójdę śmiało w tamte strony,
Gdzie już losu nie ma zmian,
/Żołd odebrać zasłużony –
Nie masz jak wojskowy stan!/bis[1]
1. |
Schiller Leon, Śpiewnik żołnierski. Cz. 1, Kraków, Piast, 1915, s. 26. |