W Nowym Jorku deszcz, a w Londynie śmiech
Mam to gdzieś, mam to gdzieś, mam to gdzieś
Mam to gdzieś, gdy nie ma cię
Ja z tych wszystkich miejsc nie przywiozłem zdjęć
I gdziekolwiek bym był, to chcę już wracać dziś
Mam to gdzieś, mam to gdzieś, mam to gdzieś
Mam to gdzieś, gdy nie ma cię
Czuję tak jakbym spał i gubił się, rozpuszczał we mgle
Tak nic nie bawi mnie, już osiągam ten dziwny stan
Wiesz, przypomniałem sobie, że znów tu jestem sam
Nie ma was[2]
1. |
|
2. |
http://www.myslovitz.pl |