Nadchodzi nowe pokolenie
w rękach butelki i kamienie
hasła na ustach w sercach chaos
idzie i krzyczy: mało, mało!
mało wolności i brak przyszłości
toniemy w morzu beznadziejności
jak dinozaury wyginiemy
chyba że wszyscy wyjedziemy
gdzie zmierza nowe pokolenie
czy jest nadzieją czy brzemieniem
czy świat odmieni czy rozpieprzy
a może tylko zmieni w lepszy
Czy krwią swe ręce znowu splami
a może skreśli słowo „zabij”
czy wszystkich spisać ich na straty
czy wysłać nagich na armaty
mało wolności i brak przyszłości
toniemy w morzu beznadziejności
jak dinozaury wyginiemy
chyba że wszyscy wyjedziemy
gdzie zmierza nowe pokolenie
czy jest nadzieją czy brzemieniem
czy świat odmieni czy rozpieprzy
a może tylko zmieni w lepszy.[1]
1. |
http://ksu.art.pl/ |