Przestał padać deszcz
Słyszysz – już nie pada
Tylko rynna gdzieś
trochę jeszcze biada
Ale rynnie też zabraknie łez
Złej pogody nadszedł wreszcie kres
Nie będzie padał deszcz
Już nie będzie padał
Bałaś się, że deszcz padać nie przestanie
Przestał padać deszcz – powiesz „Czas już na mnie”
Ja ci za złe słów nie wezmę tych
Jestem kimś od pogód raczej złych
a chmury znikły i koniec z tym padaniem
Przyniósł komuś deszcz przed samym lata końcem
przyniósł komuś deszcz to, co ma zabrać słońce
Przestał padać deszcz, schną na słońcu drogi
Zesłał komuś deszcz jedną z lata bogiń
co na stopach gwiezdny miała pył
On przydrożnym świątkiem tylko był
Zwyczajnym świątkiem i nie tak bardzo świętym
Dzień jak zmierzch i ktoś stał w deszcz za drzwiami
Czym mam wejść? I wyschnąć też ma Pani
Przestał padać deszcz, nie będzie padał prędko
Przestał padać deszcz, gest pożegnalny ręką
Przestał padać deszcz z deszczowej pół piosenki
Przestał padać deszcz i zapanował błękit
Przestał padać deszcz gest podniesioną ręką
Przestał padać deszcz nie będzie padał prędko[1]
1. |
http://sewerynkrajewskifundacja.com/nowa/wp-content/uploads/2016/07/przestal_padac_deszcz-1.pdf |