Jak każdy miniesz jak każdy dzień,
Jak krótki sen się urwiesz nagle.
I nieważne co mówią na końcu nam,
Dałbyś się pociąć, że tu działeś się naprawdę.
Pamiętaj każdy szczyt, wrzask, krzyk,
Twoje imię w każdym z gardeł,
I to jak pięknie czasem było upaść...
Jak lekko było nam razem na dnie.
I zabierz nas stąd...
Wyrzuciłeś mnie tu,
Zostawiłeś mnie,
Gdy nie widział nikt
Wyrzuciłeś na brzeg.
Oddałem ci co miałem,
Robię to co kazałeś,
I stoję, gdzie mówiłeś
Żeby stać.
Wyrzuciłeś mnie tu,
Zostawiłeś mnie,
Gdy nie widział nikt
Wyrzuciłeś na brzeg.
Oddałem ci co miałem,
Robiłem co kazałeś
I stoję, gdzie mówiłeś,
Możesz zabrać stąd mnie.
Za dużo tu ze mną cierpiałeś,
Zbyt dużo widzieliśmy prawdy.
Przesiąkliśmy na wskroś zapachem miejsc,
Do których każdy by chciał, a nie wejdzie każdy.
Jak ja czułeś chłodną samotność
Gdy wszyscy po cichu baliśmy się mroku.
I piękną nienawiść do innych światów,
Kiedy razem modliliśmy się o spokój.
I zabierz nas stąd...[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |