Gdy się zazieleni sad, ptaszyna zaśpiewa,
Ma gniazdeczko swoje tu, także ma i dzieci.
Ma gniazdeczko swoje tu, także ma i dzieci,
A mi nie doradził los, z kimże to być na świecie.
A mi nie doradził los, z kimże to być na świecie,
Noc kończyła długi dzień, skoro świt wstawałam.
Noc kończyła długi dzień, skoro świt wstawałam,
Kiedy smutek górę brał, w tańcu zatracałam.
Kiedy smutek górę brał, w tańcu zatracałam.
Wszystkich mój ujmował czar, choć nie wystrojona.
Wszystkich mój ujmował czar, choć nie wystrojona,
Jednak każdy mówił wprost, kiepska z ciebie żona.
Jednak każdy mówił wprost, kiepska z ciebie żona,
Do klasztoru pójdę gdzie, Bogu się pokłonię.
Do klasztoru pójdę gdzie, Bogu się pokłonię,
Przed ikoną stanę i, w prośbie złożę dłonie.
Przed ikoną stanę i, w prośbie złożę dłonie,
Może ześle Stwórca Pan, dla mnie los szczęśliwy?
Może ześle Stwórca Pan, dla mnie los szczęśliwy?
Może zechce mężem być, chłopiec urodziwy?
Gdy się zazieleni sad, ptaszyna zaśpiewa,
Ma gniazdeczko swoje tu, także ma i dzieci.[1]
1. |
http://www.odn.pl/ |