Nie mogę być w błędzie, gdy sytuacja sprzyja mi
Nie rozdrabniam swoich sił od dawna
Ja to „ying”, Ty jesteś „yang”, odbija mi gdy widzę jak
Wysyłasz mi, co Tobie ja, to karma
Mam apetyt na słowne gry
W naganne sny
Zapadnę, gdy
Robisz mi w głowie rewolucję
Coraz więcej, coraz więcej wiem, rozumiem coraz mniej
Mam intencje nie do końca złe, nie było lepiej, nie
Nigdy wcześniej
Nie było lepiej mi, nie było lepiej mi nigdy wcześniej
Szybciej, mocniej, głośniej, więcej
Za plecami dym
Kulą ognia mogę być
Woła mnie stukanie w werbel, niepokorny rytm
Niewidoczna wolna myśl
Mam apetyt na słowne gry
W naganne sny
Zapadnę, gdy
Robisz mi w głowie rewolucję
Coraz więcej, coraz więcej wiem, rozumiem coraz mniej
Mam intencje nie do końca złe, nie było lepiej, nie
Nigdy wcześniej
Nie było lepiej mi[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |