Nad terytorium, którym władasz zapadł już zmierzch
Ciemne chmury okleiły chore twarze
Niezrozumiały bełkot ulic dobiega cię
Znów wyrywa z pałacowych marzeń
Śniąc o rodzinach brudnych ludzi wciąż czujesz wstręt
Nie chcesz wierzyć, że ktoś może płakać
Chcesz, by rządził twoją ziemią radosny śmiech
Gdy sny władcy znów rozpoczną atak
Na terytorium, którym władasz, runął już deszcz
Ktoś na niebie skreślił krwawy łuk
Szalony płomień objął słomę cuchnących strzech
By z twej ziemi zetrzeć cały brud.
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |