Sewy gołąbeczek
a bieło ptaszena,
uwidzała mje so/bis
w Czelewie dzewczena.
Jako ta dzewczena
tak i ten młodzeniec
zaprowadzele so/bis
na pucki(1) gosceniec.
Z puckiego gosceńca
na zelono łączka,
podajże mje, dzewcza,/bis
ostatni roz rączka.
Rączka mu podała
trze raze zemglała,
ach żebem jo, biedno/bis
kochania nie znała.
Kto kochania nie zno,
ten je też szczęslewy,
mo nocka spokojno/bis
i dzień nietęsklewy.[1]
(1) miasto nadmorskie