W blasku dnia i w gorączce gubię czas
Daj mi, daj, daj mi pobyć w twoich snach
W słońcu dziś skąpałam się
Chciałam tańczyć
Ale nie ma czasu, by
Dobrze żyć
Zegar już wybija rytm
Nie cofnę tej wskazówki
Choć wielka kipi we mnie złość
I chciałabym sekundkę
Migotać pośród miłych dni
Zatraćmy się dziś choć na chwilę
Posłuchaj to mój rytm
Powietrze słodkie po policzku głaszczę cię
Więc śpij
W blasku dnia i w gorączce gubię czas
Daj mi, daj, daj mi pobyć w twoich snach
W blasku dnia i w gorączce gubię czas
Daj mi, daj, daj mi pobyć w twoich snach
Nęcisz mnie
Zachwycam się
Polubiłabym ten dzień
Lecz muszę iść
Muszę być
W nostalgicznej klatce tkwić
Nie cofnę tej wskazówki
Choć krew już kipi we mnie, wrze
I chciałbym minutkę
Nie myśleć, oddać z tobą się
Zatraćmy się dziś choć na chwilę
Posłuchaj co się tli
Pragnienie ostre
Zeszklij oczy
Zatańczmy ile sił
Nie układam dni, tygodni
Nie wyliczam dobrych rad
I w rozkoszy dnia dziś zgubię strach
Strach
Nie starzeje się
Odkładam myśli gdzieś
Niepotrzebny dzisiaj żaden cel
Nie
W blasku dnia i w gorączce gubię czas
Daj mi, daj, daj mi pobyć w twoich snach
W blasku dnia i w gorączce gubię czas
Daj mi, daj, daj mi pobyć w twoich snach[2]
1. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/4704528 |
2. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |