Ciężkie chwile nad nami zawisły
Stan wojenny uderzył jak grom
WRONa rządy objęła nad krajem
SOLIDARNOŚĆ zepchnęła gdzieś w kąt.
Nie drżyjcie serca już
Choć przemoc gnębi nas
Nadejdzie pośród burz
Nadziei świt, nadziei czas
I przyjdzie, gdy Bóg da
Wolności słoty czas
Nadejdzie chwila ta,
Że nikt nie będzie gnębił nas.
Uwięziono przywódców już wielu,
Bo panuje dziś pałka i knut
Terror budzi o mój przyjacielu
W każdym sercu i sprzeciw i gniew.
Nie drżyjcie...
Solidarność znów stanie do boju
Prawdzie zadość się musi wnet stać
Naród dotąd nie zazna spokoju
Póki WRONa na czele będzie stać.
Nie drżyjcie...[1]