Spójrz Maryjo na Twój naród,
Z wysokości Swej stolicy.
Umęczony, zniewolony,
Nikt ran jego nie policzy.
Broniąc wiary swoich ojców,
Twoje dzieci cierpią męki.
Za kratami uwięzione,
Przeżywają czas udręki.
O Jasnogórska Królowo nieba,
Czuwaj nad Polską, Ojczyzną naszą.
Chociaż cierpimy słusznie za winy,
Niech Pan da wolność z Twojej przyczyny.
Ponad wszelką ludzką miarę,
Pracą udręczone matki.
Zdobywają kromkę chleba,
Żywiąc swoje głodne dziatki.
Tutaj dzieci wraz z matkami,
Swoich ojców opłakują,
Zamęczonych przez rodaków,
Co współbraci też katują.
O Jasnogórska Królowo nieba...[1]