Gdy dzień się budzi,
Wstaje ze mną ten rytm,
Jak pies się włóczy wszędzie.
I krok za krokiem
Rośnie we mnie jak śpiew –
– Niezastąpiony, dobry druh.
Wśród tłumu ludzi
Błądzi za mną ten rytm –
– On jest i był i będzie.
A gdy do okien
Księżyc zajrzy zza drzew,
On ukołysze lekko mnie do snu.
Rock and roll, rock and roll,
Rock and roll –
– Mój przyjaciel rock and roll!
A kiedy smutek
Stanie u moich drzwi,
Wystarczy w dłonie klasnąć
I w jednej chwili
Zmieni się cały świat –
– Spróbujcie razem ze mną – raz, dwa, trzy!
Dalej wszyscy razem, na co tracić czas,
Póki świat się kręci, póki młodość w nas!
Wyciągnijcie ręce, pół obrotu w bok,
Teraz twarz do twarzy i do tyłu krok!
Znowu krok do przodu, obracamy się,
Dwa klaśnięcia w dłonie - nic, że trochę źle!
Przechyl się do tyłu, teraz w górę - hop!
Jeszcze dwa obroty i za chwilę stop![1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=563 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=92 |