Stworzenie świata

Zgłoszenie do artykułu: Stworzenie świata

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Stworzenie świata nie przychodzi łatwo

Pierwszego dnia pierwszego dnia

Oddzieliłem tylko od ciemności światło

I Ziemi nadałem kształt

Zdecydowałem co złe być ma co dobre

A to był całej rzeczy zaczyn

Po czym uznałem dzieło swe za mądre

Na tym się skończył pierwszy dzień mej pracy

W działaniu trzeba poznać kolej rzeczy

Drugiego dnia drugiego dnia

Dzieliłem wody tak by niebo sklepić

Z jednego świata uczyniłem dwa

Tak kształt materii dążył z myśli prądem

Gdy z nieba w morza poszły deszczu strugi

Po czym uznałem dzieło swe za mądre

Na tym się skończył pracy mej dzień drugi

W tworzeniu szkodzi marzeń niecierpliwość

Trzeciego dnia trzeciego dnia

Powoli kształty ziemskiego tworzywa

Dobyłem z oceanów dna

Dałem bogactwo roślin w owoc płodnych

Co bezmiar życia na ziemi roznieci

Po czym uznałem dzieło swe za mądre

Na tym się skończył pracy mej dzień trzeci

Panować światu to sekrety mnożyć

Czwartego dnia czwartego dnia

Sypnąłem gwiazdy w ciemność ziemskiej nocy

I słońce w jasność dnia

W ruch poszły wszystkie pełnej władzy żądne

Dzień ruszył w pościg za nocą uparty

Po czym uznałem dzieło swe za mądre

Na tym się skończył pracy mej dzień czwarty

Przepych określa panowania zasięg

Piątego dnia piątego dnia

Niebo ozdabiam w klucze plemion ptasich

Ożywiam morskie dna

Ptak się upaja traw rozgrzanych swądem

Wszelki stwór morski wśród fal się przewraca

Po czym uznałem dzieło swe za mądre

Na tym się skończył piąty dzień mej pracy

I nie ma władzy bez czci i pokory

Szóstego dnia szóstego dnia

Poszły zwierzęta dzikie w ziemskie bory

I człowiek taki jak ja

Kobietę zmysły i myśli ma swobodne

Które gdy trzeba ujść mogą przez usta

Po czym uznałem dzieło swe za mądre

Na tym się skończył pracy mej dzień szósty

Oto porządek nie do zastąpienia

Wszelkie istnienie żyje swoim torem

Człowiek panuje wszelkiemu istnieniu

Władzę nad sobą uznając z pokorą

Siódmego dnia siódmego dnia

Ogarnął wszechświat jasny żar południa

Stworzywszy w tydzień rajski świat

Odpoczywałem przez cały dzień siódmy[2]

Bibliografia

1. 

http://www.kaczmarski.art.pl/
Strona poświęcona życiu i pracy artystycznej Jacka Kaczmarskiego [odczyt: 10.03.2016].

2. 

http://www.gintrowski.art.pl/
Strona poświęcona życiu i pracy artystycznej Przemysława Gintrowskiego [odczyt: 10.03.2016].