Szczęśliwi poddani
Woli swojej pani
Posłuszni – ruszajmy do stołu!
To wcale nie boli –
Wciąż jeść, pić do woli
Być wolnym od myśli mozołu
Szczerość to zbrodnia!
Wiedza? To tortura!
Tu racja stanu –
Kaprys tam i uraz!
Tu milczeć – zbrodnia, bo kto milczy – myśli
Ci, co milczeli – milcząc zawiśli
Połykać oszczerstw lepkie pomyje –
Milcz nawet o tym! – O tym, że żyjesz
Szczerość to zbrodnia!
Wiedza? To tortura!
Tu racja stanu –
Kaprys tam i uraz!
Szczęśliwi poddani
Woli swojej pani
Posłuszni – ruszajmy do stołu!
To wcale nie boli –
Wciąż jeść, pić do woli
Być wolnym od myśli mozołu[1]
1. |
http://www.jerzysatanowski.com/ |