Słońce na niebie
Gaśnie za rzeką
Zmierz ma zapach
Siana i snu
Pójdę przed siebie,
Pójdę daleko
Za ostatni las
Białych brzóz
Pójdę daleko
Pójdę na łąki
Malowane złotem i rdzą
Zwierzę się wierzbom
Z naszej rozłąki
Wierzby wierzą
Szeptom i łzom
Tęsknię za Tobą
Płaczę po Tobie
Płaczą ze mną
Rosy i mgły.
W ciszy drżą słowa
Których nie powiem,
Bo rozumiesz je
Tylko Ty.
Pójdę daleko
Pójdę na łąki
Malowane złotem i rdzą
Zwierzę się wierzbom
Z naszej rozłąki
Wierzby wierzą
Szeptom i łzom[2]
1. |
|
2. |
http://anna-maria-jopek.com/ |
3. |