Pamiętam 68. i ciągle mi wstyd.
Miałem przyjaciela, okazało się Żyd...
Wygnali go z domu z biletem w jedną stronę,
a ja do dziś ze wstydu za rodaków płonę.
Genetyczni Polacy w setnym pokoleniu
doszukają się wad w twoim pochodzeniu;
a żeby nikt nie myślał, że sam wie, co myśleć,
jedynie słuszny pogląd zadekretują ściśle:
Kto jest inny – musi być winny.
Kto nie z nami – trzyma z wrogami.
Kto się nie zgadza – ojczyznę zdradza.
Kto protestuje – tego się eliminuje!
Pamiętam 68. i ciągle mi wstyd.
Miałem przyjaciela, okazało się Żyd.[1]
1. |
http://toczegopragniesz.pl/ |