Szpetni czterdziestoletni

Zgłoszenie do artykułu: Szpetni czterdziestoletni

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

W taki wieczór ani zimny, ani letni

Po ulicach, po zaułkach i po placach

Spacerują sobie szpetni

Spacerują sobie szpetni, czterdziestoletni po swoich pracach

Każdy dawno rozwiedziony, idzie mocno zamyślony

Niczym wdowiec po ideach i po babach

Co pomyśli, to wymyśli

Potem jeszcze mu się przyśni

Bo to taka jest, widzicie, smutna sprawa

Odczuwamy trochę zgagi po tym życiu

Po tym życiu, po przepiciu itp.

Odczuwamy trochę kaca, że co było to nie wraca

Jak ten kochaś, który zginął w sinej mgle

Odczuwamy trochę żalu, że tak wcześnie jest po balu

Chociaż noga się do tańca jeszcze rwie

Chce się tańczyć, chce się walczyć

A tu nagle: Panie Starszy

Zamykamy, zamykamy

Tak czy nie?

Powtarzamy bałamutnie, że bywało jeszcze smutniej

wychylamy pięćdziesiątkę, albo dwie

Zazdrościmy młodszym siostrom

Cytujemy coś z po prostu

Chcemy prawdy, tylko prawdy itp.

Czasem kogoś ktoś spotyka, siwa chandra nagle znika

Ktoś ubiera się w kolczyki z naszych łez

Chwilę jest się w siódmym niebie

Potem wraca się do siebie

Tylko powiedz, tylko powiedz gdzie to jest

Tylko powiedz, tylko powiedz gdzie to jest…[1]

Bibliografia

1. 

http://magdaumer.pl/home/spiewnik/szpetni-czterdziestoletni/
Oficjalna strona Magdy Umer [odczyt: 19.04.2023].