Zgłoszenie do artykułu: Ta?Dzik

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Raz dwa trzy

bo przecież idą dziki

może przychodzą z Afryki z Ameryki

a może z kraju jakiegoś tam innego

ja nigdy nie miałem do ciebie niczego

a może w twojej

głowie siedzi dzik

czemu się nie przyznasz

to nie jest żaden wstyd

by dzikiem być

to trzeba mieć zasługi

przecież wszystko można zburzyć

wszystko można zburzyć

A czy Kloss widział naprawdę w lesie dzika

że na drzewo powoli tak umykał

a może ty naprawdę jesteś dzikiem

dlaczego ukrywasz pod ludzkim się płaszczykiem

może także czasem ryjek cię zaswędzi

może przegryźć byś chciał trochę żołędzi

a może w twojej

głowie siedzi dzik

czemu się nie przyznasz

to nie jest żaden wstyd

może w twojej głowie

właśnie się wylęgło

by pochrząkać sobie

to przecież wszystko jedno

Dzikie dziki

nie były z Babilonu

przechodziły sobie koło skupu łupu złomu

zakochane szły i szła też z nimi noc

nie wiem jak to było

pod pachą niosły koc

i dzikie dziki

naprawdę już po krzyku

dorobiły dzikie dziki

dzikie dziki się chomików

i dzikie dziki

naprawdę już po krzyku

dorobiły dzikie dziki

dzikie dziki się chomików[1].

Bibliografia

1. 

Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki”
Płyta: 100 Tvarzy Grzybiarzy, PoTVarzalność, MTJ 2006 (sygn. F322/CD).