Zgłoszenie do artykułu: Taka Ameryka

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Tam, gdzie Społem miało jatkę, dziś jest burger salon,

W białym domu żyd i komuch dziś na giełdzie grają,

Znowu zaszczyt być bogatym synem polityka,

Spółka w zoo osioł w banku, taka Ameryka,

Iwan stoi na stadionie, bombę ma na sprzedaż,

A pod sejmem kosynierzy i świnia w konserwach,

Święcą działa, znika gwiazda z dawnego pomnika,

Baby rodzą leżąc krzyżem, taka Ameryka.

Taka Ameryka plastikowa kicha,

Zaszkodzić nam może, chroń nas dobry Boże.

Mafia kradnie samochody, szmugiel jak cholera,

A w gazetach co dzień nowa legalna afera,

Policjantów za kratami na noc się zamyka,

Złodziej też ma swoje prawa, taka Ameryka.

Klecha z flaszki się uśmiecha, chwali Mercedesa,

Hamlet robi za kelnera, prasa straszy mieszczan,

Męskie piersi zakazane, za to na ulicach,

Łysi leją kolorowych, taka Ameryka.

Taka Ameryka plastikowa kicha,

Zaszkodzić nam może, chroń nas dobry Boże.

Lecą suki na sygnałach, w samie była kradzież,

Zwinął dziadek kostkę masła, chleb i czekoladę,

Kominiarze bizmesmena skuwają jak byka,

Tu się trzeba równo dzielić, tu nie Ameryka.

Taka Ameryka plastikowa kicha,

Zaszkodzić nam może, chroń nas dobry Boże.

Ruski miesiąc tak czekałeś, przez czerwone lata,

Do korony i madonny, no i do marszałka,

Orłem białym rządzą kruki, bo nie mogła wrona,

A ta cała Ameryka coś jak by w kondonach.[1]

Bibliografia

1. 

http://sewerynkrajewskifundacja.com/nowa/wp-content/uploads/2016/10/Taka_Ameryka_Slowa_2.pdf
Strona internetowa Fundacji im. Seweryna Krajewskiego [odczyt: 21.01.2016].