Ten typ nie był ciebie wart, Hermenegildo,
Obietnice zmienił w żart, Hermenegildo.
Zmaltretował ciało twe, garścią z głowy włosy rwał,
Zmiął, podeptał i na zmysłach szpetnie grał.
A przecież ja do ciebie lgnę,
Namiętność ta zabija mnie!
Za wspólne łoże, za lichy wikt,
Będę ci wierny jak dotąd nikt!
Ten typ z tobą dobrze miał, Hermenegildo,
Zawsze dostał to, co chciał, Hermenegildo.
Ciała twego wonny kwiat wiądł samotnie całe dnie,
A on z inną bez umiaru szlajał się.
A przecież ja do ciebie lgnę...
Ten typ musiał skończyć źle, Hermenegildo,
Wszak kto prasę czyta, wie, Hermenegildo,
Że kontakty z inną płcią, dzisiaj tam a jutro tu,
To przyczyny szalejących chorób „wu”!
I chociaż ja do ciebie lgnę,
Namiętność ta nie zwiedzie mnie!
Książeczką zdrowia pierw okaż się,
Dopiero potem posiądą cię –o-le![1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=577 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=93&sort=1a&page=2 |
3. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/37388 |