Gdy już mija szał
I człowiek ma już to, co chciał
Pójść sobie precz
Niełatwa rzecz!
To takie przykre!
Lecz ja sposób mam.
Stosuję go do wszystkich dam.
Spostrzegam w niej czułości brak
I mówię tak:
To Ty porzucasz mnie
Odchodzisz cicho bez wyrzutów i bez łez
Już śpi dziś serce twe
Tak nespodzianie przyszedł naszych marzeń kres!
Bo to Ty porzucasz mnie
Bez Twej miłości tak mi ciężko będzie żyć
Te sny zatrzymać chcę
Lecz wiem, że los nam przerwał szczęścia cienką nić!
Dziś porzucasz mnie,
Choć wierzaj mi że kocham Cię!
I tak mi żal
Że idziesz w dal
Naprawdę pierwsza!
Cóż więc robić mam?
Ja błagam Cię dziś nie wiem sam!
Lecz jedno wiem: dziś ujrzysz Ty
Prawdziwe łzy!
To Ty porzucasz mnie...[1]