Bez bicia w wielki dzwon,
bez zapowiedzi z dnia na dzień,
bez przygotowań i przekonywania wszystkich, że
zdobytych szczytów choćbyś je w pamięci miał
nikt już nie liczy, tylko te
które zdobyć masz
Trzymaj się bo znowu przyszedł czas
na matę rzucić świat
Nim on pokona nas...
Trzymaj się nie ważne ile lat przespałeś,
ile masz...
To nasz najlepszy czas
Bez rozgrzewania się, przesadnej troski
Bez dwóch zdań
Bez zapatrzenia w te bezpieczne kąty, których żal
Bez zaglądania w ramki zdjeć, przeszłości bieg
choćby największą dumą był
Powtórzy się
Trzymaj się bo znowu przyszedł czas
na matę rzucić świat
Nim on pokona nas...
Trzymaj się nie ważne ile lat przespałeś,
ile masz...
To nasz najlepszy czas
Trzymaj się bo znowu przyszedł czas...
Nie ostatni raz...[1]
1. |
http://andrzejpiaseczny.art.pl/ |