Tyle mamy twarzy,
Tyle marzeń,
Kiedy rzeką zdarzeń
Ruszamy w rejs.
Tyle mamy twarzy,
Tyle marzeń
I coś nam wciąż każe
Przed siebie biec.
Z nadzieją w oczach wstajesz skoro świt
I tak jak co dzień znowu ruszasz w drogę.
Sam siebie pytasz, czy to właśnie dziś
Zamieniasz życie w kolorowy film?
Zaglądasz w oczy wiecznie pustych bram
I w zakamarki dobrze znanych ulic,
Gdzie dom przy domu jakby taki sam,
Gdzie czas przystanął i w bezruchu trwa.
Tyle mamy twarzy...
Nie czas, nie pora na gniew i łzy,
Na dzisiaj żal i tak niewiele znaczy.
Nie czas, nie pora, by z losu kpić,
Nie bark nam sił i to już wystarczy.
Nadziei wiele jest jeszcze w nas,
Trzeba w jej twarz co dnia ufnie patrzeć.
Nie czas, nie pora na gniew i łzy,
Na dzisiaj żal i tak nic nie znaczy.
Tak ciągle czekasz na swój wielki dzień,
W bezpiecznym cieniu chowasz się przed światem.
Zgubione wczoraj skreślasz jak zły sen,
Nieznane jutro widzisz jak przez mgłę.
A gdy noc mija, wstajesz skoro świt
I tak jak co dzień znowu ruszasz w drogę.
Sam siebie pytasz, czy to właśnie dziś
Zamieniasz życie w kolorowy film?[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=683 |
2. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/94408 |