Kto pamięta dawne czasy
ten wie jaki to był raj!
za złotówkę funt kiełbasy,
za dwa złote mendel jaj.
Wsio na kredyt wtedy było
Gdzie te czasy? oj psia mać!
dziś już wszystko się zmieniło;
dziś za wszystko bracie płać.
Psia kiełbasa, końska szynka,
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę),
lub kwaśnego kielich winka,
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę).
Z młodej wrony pieczeń krucha,
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę),
lecz boleści za to brzucha,
już na kredyt bracie masz!
Polityka wartko płynie,
wiele zmian już doznał świat,
lecz i w politycznym czynie
widać już gotówki ślad.
Kontrybucje na miljardy,
dziś w gotówce biorą znów
nawet i dygnitarz hardy
bierze nieraz ten i ów.
Więc dziś gadasz z biurokratą
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę),
chcesz mieć transport, dajmy na to
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę).
Ktoś tam pcha cię na posadkę,
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę),
lecz jak wsadzą cię... za kratkę,
to na kredyt będzie już.
Cobyś złapał pierwsze z brzegu
zaraz zrobisz smutną twarz,
bo waluty tu w obiegu
dziś za dużo troszkę masz.
Ruble, marki i kierenki,
dzisiaj wszystkim rządzą już,
zaraz trza je kłaść do ręki,
bo inaczej ani rusz!
Pieścisz słodkie dziś usteczka
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę),
dzisiaj kocha cię dzieweczka
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę).
Dziś jest każda spekulantem,
(tylko za gotówkę, tylko za gotówkę),
za to... gdy cię puści kantem,
to najczęściej darmo już.[1]