Uchylcie mi serc Waszych drzwi
Przywołać chcę siłę tamtych dni
Gdy ze szkolnych ław
Idąc w wielki świat
Ten sam jasny cel miałam ja i Wy
Dziś za nasz stół w świąteczny dzień
Zasiada chłód, srebrników brzęk
A, gdy wspomnienie ściśnie gardło w pół
Palimy je,... to w ból
Uchylcie mi serc Waszych drzwi
Przywrócić chcę wiarę w tamte dni
Nim przewrotny los skradnie sercu moc
Nim dławiący strach pozbawi sił
Ktoś zabrał sens najprostszych słów
A pusty śmiech kładł nam do ust
Nim magia wygód spęta wszelką chęć
Pochłonięci grą spójrzcie, jak co krok
Oddalamy się, oddalamy się
Oddalamy się, oddalamy się...[1]
1. |
http://www.sosnicka.com/teksty/uchylcie-mi-serc-waszych-drzwi |