Już nic nie zrobię, już nic nie zrobię
gdy siedzę tutaj, zamknięta w sobie
na ścianie lustro, a w nim dziewczyna
i tylko czasem, mnie przypomina
naleję sobie wody do wanny i tabletki i tępe jak Ty, jak Ty żyletki
Jeszcze jeden taki dzień
jeszcze jedna taka noc, uwierz
Z dziesiątego piętra skok
może spotkam Cię za rok w tłumie
Jeszcze jeden taki dzień
jeszcze jedna taka noc, uwierz
Z dziesiątego piętra skok
może spotkam Cię za rok w tłumie
Już nic nie powiem, już nic nie powiem
samotność boli, gdy w sercu ogień
za oknem szaro, spogląda jesień
zamykam oczy by spotkać Ciebie
naleję sobie wody do wanny i tabletki i tępe jak Ty, jak Ty żyletki
Jeszcze jeden taki dzień
jeszcze jedna taka noc, uwierz
Z dziesiątego piętra skok
może spotkam Cię za rok w tłumie
Jeszcze jeden taki dzień
jeszcze jedna taka noc, uwierz
Z dziesiątego piętra skok
może spotkam Cię za rok w uwierz[1]
1. |
http://www.lzy.pl/ |