Mam się zmienić
Znów usłyszałem to
Lecz nie wiem jak i nie wiem w co
Mam wyplenić
Drzemiące we mnie zło
Choć szansę jedną mam na sto
Mam ułożyć
Kosztorys oraz plan
Stan stały a nie lotny stan
Żeby dożyć
Wspaniałych dni i lat
Których pozazdrości świat
A gdyby jednak nie
Kombinuj odrzuć veto
A gdyby jednak nie
Po mojemu było tak
A gdyby jednak nie
Stawiam ostatni żeton
Już nie naprawię się
Więc po mojemu będzie tak
Mam zrozumieć
Wybaczyć i mieć gdzieś
Traktować jak łabędzią pieśń
I nie szumieć
Jak to ostatnie z drzew
Któremu podcinają pień
A gdyby jednak nie
Kombinuj odrzuć veto
A gdyby jednak nie
Kombinuj odrzuć veto
A gdyby jednak nie
Po mojemu było tak
A gdyby jednak nie
Stawiam ostatni żeton
Już nie naprawię się
Więc po mojemu będzie tak
Ty wiesz przewidzisz zawsze
Skąd zawieje wiatr
Dlaczego tylko patrzeć mam na świat
A gdyby jednak nie
Kombinuj odrzuć veto
A gdyby jednak nie
Po mojemu było tak
A gdyby jednak nie
Stawiam ostatni żeton
Już nie naprawię się
Więc po mojemu będzie tak[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |