Nie przekonuj mnie do rzeczy bez znaczenia
Nie namawiaj mnie na smaki których nie znam
Nie obwiniaj mnie za winy swoje czyjeś
Nie rozkazuj i choć raz przytulaj bez wysiłku
Jest w pokoju hotelowym
Cisza dobra zawrót głowy
Pajęczyna żył na rytmy
Dzień i przepływ uczuć zwykłych
Jest w pokoju hotelowym
Miejsce czułe widok piękny
Pajęczyna żył na rytmy
Dzień i przepływ uczuć zwykłych
Będę rzeczy obce po swojemu badał
Będę smaki łączył i rozdzielał nowe
I nie będę siebie winił sam za siebie
Czy rozkażę tego nie chcę, ale nie wiem
Jest w pokoju hotelowym
Cisza dobra zawrót głowy
Pajęczyna żył na rytmy
Dzień i przepływ uczuć zwykłych
Jest w pokoju hotelowym
Miejsce czułe widok piękny
Pajęczyna żył na rytmy
Dzień i przepływ uczuć zwykłych
W tym pokoju hotelowym
Nic już nie powtórzy się[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |