W twoje cudne, cudne, cudne oczy,
kiedy patrzy wstrzymuje się słońce
i dziwuje im się kwiat na łące
i czar idzie z niebieskich roztoczy
w twoje cudne, cudne, cudne oczy.
W twoje cudne, cudne, cudne oczy,
kiedy patrzę chciałbym w łzę zaklęty
po twej twarzy płynąć bogom wziętej
i z twej piersi patrzeć się uroczej
w twoje cudne, cudne, cudne oczy.[1]