Wodzicka, wodzicka,
ej wodzicka, woda
Mom jo ci dziewcyne,
ale jesce młoda.
Syrocki potocek
Nie da sie przekrocyć
Z tobą się dziewcyno
Nie mogę zobacyć.
Stoi dąb nad wodom
konary się chwieją
Do ciebie dziewcyno
ocka mi się śmieja.
Nie ma ci to, ni ma
jak mój koniś siwy
przepłynął Dunajec
Nie zamocył grzywy.
Sumiała wodzicka
kiekzem przez nią jechoł.
Płakała dziewcyna.
Choćbyś ty dziewcyno
złote włosy miała,
juz cie nie bede chcioł,
boś mnie cyganiła![1]
1. |
Dobrzański Tadeusz, Wodzicka, woda, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1979 |