Jeszcze nie ma mnie
Chociaż w sobie mieszkam
Błąkam się po ścieżkach
Jak cień
W myślach gdzieś
Tyle krętych dróg
Plącze mi się w głowie
Z drugiej strony powiek
Bez tchu
Dosyć już
Ref.
Wracam do siebie, żeby znowu być
Można znów pisać i otwieram drzwi
Jeszcze patrzę tak
Jakby zmysły były
Z dźwiękoszczelnej szyby
Na świat
Patrzę tak
Zbieram siebie w garść
Trzeba mieć nadzieję
Nią się w całość skleję
Tak jak
Zbity dzban
Ref.
Nie da się tak żyć
Żeby zawsze być
Reklamą szczęścia
Bo uśmiech w gardle stanie ci
Jeśli nie bywa źle
Nie dowiesz się
Że może być lepiej
Dziś podnoszę wzrok
Za długo był przy ziemi
Dość pochmurnych jesieni
Już czas, mój czas
Nie miej mi za złe
Gdy się w myślach gubię
Tak jak wszyscy ludzie
Czasem poddaje się
Ref.[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |